TRANSLATE

środa, 27 lutego 2013

Dziś na obiad REKIN

Dziś na obiad REKIN :D

Będąc w sklepie w "w kropki" napotkałam na swojej drodze mrożone kawałki żarłacza błękitnego. Ryba była w bardzo przystępnej cenie 20zł/kg. Ładnie zapakowane steki bez grama szronu.
Niestety w domu, stwierdziłam, że nie mam pojęcia jak go przyrządzić :)
Na odsiecz przyszedł mi internet i cudowne blogi o gotowaniu.

Przepis z bloga Widelcem po mapie




 Ten groźny stwór ma tak delikatne mięso, że aż chce się je głaskać.
Smażony delikatnie na odrobinie tłuszczu bez panierki.
 Wcześniej osuszony i przyprawiony pieprzem, solą, bazylią i cytryną.
 Po 20 minutach sauny pod przykryciem, rybka wskoczyła do koperkowego sosu, 
rozkoszując się delikatną śmietanką z jogurtem. Oczywiście bez masła się nie obyło.
 Jako szybki dodatek uwielbiam szpinak podduszony na maśle i czosnku
(szpinak podsmażam krótko, by nie nabrał metalicznego smaku).
 

Voilà! Bon appetit!


2 komentarze:

  1. Bardzo mi miło, że spodobał Ci się akurat mój przepis :) Mam nadzieję, że smakowało!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam pojęcia jak go przyrządzić.. :D Dziękuję za inspirację!

    OdpowiedzUsuń

SKLEP

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

zamówienia

zamówienia
Wszystkie prace i zdjęcia zamieszczone w tym blogu są moją własnością-jeśli tak nie jest wyraźnie to zaznaczę. Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć, tekstów oraz wzorów prac bez mojej zgody jest zabronione.