TRANSLATE

poniedziałek, 23 września 2013

Summer knitting the autumn cold days by Edith Stuff

Siedzę sobie teraz na kanapie owinięta w cieplutki wełniany pled..
popijam gorącą kawę z kubka ubranego w sweterek..
wszystko otulam, gdy widzę te podmuchy wiatru za oknem..


 pewnego razu kupiłam sweter za 1zł...



 powstało z niego masę przepięknych kuleczek wełny...


 do akcji ruszyły nówki druty..
 grubaśne są :D widać to po luźnym splocie..


robiąc pierwszy raz na takich dużych drutach nie wiedziałam ile początkowo nabrać oczek 
(wiem- mogłam zrobić próbkę, ale mądry polak po szkodzie)


ostatecznie pled wyszedł szeroki i krótki, 
więc warkoczę idą sobie poziomo..
ja mam 174cm, a pled urósł 170x110cm

 

...pewnego razu latem w drodze do IKEA
(dla wtajemniczonych na zdjęciu warkocze 
robione przy pomocy długopisu).

 Edith przywiozła sobie z wyprawy piękną, granatowa pufę,
 na której może sobie dziergać wieczorami..

A Wy jak spędzacie coraz chłodniejsze, jesienne wieczory?

9 komentarzy:

  1. wyszedł przepiękny! jestem zakochana w warkoczach! na drutach dopiero się uczę ehhhh...
    Ja wieczory spędzam podobnie, uczę się drutów, scrapuję i szydełkuję :)
    ściskam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak już zaczęłaś naukę, to czym prędzej chwytaj za tutoriale do warkoczy bo to prościzna :) tylko uważaj na liczenie oczek ;) ja się musiałam parę razy wracać.. tak to jest jak już włączysz automant podczas oglądania filmu i stracisz czujność :D
    pozdrawiam wszystkich Robótkowiczów

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny pled...cudeńko....aż miło mieć coś tak ślicznego na jesienne wieczorki....

    OdpowiedzUsuń
  4. pled jest świetny! też by mi się taki przydał, bo wieczory są już bardzo bardzo chłodne :) a miło posiedzieć pod kocem z kubkiem ciepłej herbaty ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze mogę coś udziergać na specjalne życzenie :)
      Cudnie jest się w taki zawinąć i poczuć się jak w przytulnym kokonie...

      Usuń
  5. Przepiękny!
    Zastanawiałam się ostatnio, czy by kawałków mego szydłokoca, nie przerobić na drutach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to mój małż oskarżycielskim tonem powiada.. "A Ty znowu prujesz....! "
      Tak więc, w miarę możliwości, fajnie jest zrobić coś od zera, bo wtedy mamy wokół siebie więcej prac do podziwiania i użytkowania. No i jest niezła radocha :) Bo mamy ciastko i zjemy ciastko.
      Zawiało filozofią- już kończę.

      Usuń
  6. ale zdolne rączki, zazdroszczę - uwielbiam takie pledziki <3

    OdpowiedzUsuń

SKLEP

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

zamówienia

zamówienia
Wszystkie prace i zdjęcia zamieszczone w tym blogu są moją własnością-jeśli tak nie jest wyraźnie to zaznaczę. Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć, tekstów oraz wzorów prac bez mojej zgody jest zabronione.