TRANSLATE

wtorek, 28 maja 2013

Mamo, Mamo co Ci dam...

Kartki okolicznościowe... 

od tego chyba zaczęła się moje przygoda z hand made :)
Kiedyś robiłam kartki dla każdego i na każdą, nawet najdrobniejszą okazję.. 
Później trzeba było się zająć innymi sprawami i scrap poszedł w zapomnienie. 

Masową produkcję wznowiłam tylko chwilowo na zrobienie zaproszeń z okazji mojego ślubu.
A ostatnio dla mamy skleiłam (wstyd się przyznać) na szybko w niedzielny poranek.. 
ale znów naszło mnie tak jakoś na robienie kartek...
może i dobrze... to takie przyjemne :)





Serdecznie polecam Mydlarnie u Franciszka w Gliwicach na ul. Zwycięstwa 47
Przesympatyczna obsługa, cudowny wystrój i oczywiście wspaniałe, w 100% naturalne produkty.



Pamiętacie ten wierszyk z dzieciństwa?
Niech Twoja Pociecha również go pozna :)

Mamo, Mamo co Ci dam

Abyś zawsze przy nas była
Najpiękniejsza i jedyna,
Mądra, dobra, ukochana
Taka bliska - nasza Mama!
Kłaniamy się, nisko kłaniamy,
A przed Mamami na placki padamy!
Mamy kwiaty i całusy,
Ale tylko dla Mamusi!
Mamo, Mamo, Coś Ci dam!
Małe serce, które mam!
A w tym sercu róży kwiat.
Mamo, Mamo Żyj 100 lat!!

J. Kulmowa 


poniedziałek, 20 maja 2013

DIY - Wiosenny wieniec- czyli kwiat papierowy niegorszy od zwykłego

Wiosna w tym roku miała opóźnienie, 
ale z pewnością wyjdzie na szybką prostą 
po takiej dawce życiodajnej wody.
Najwyższy czas, 
by przegonić deszczowe chmury i przypomnieć pogodzie,
 jaka była piękna początkiem maja.

W Kwietniu papierowe kwiaty z tęsknoty za wiosną 
same wyskakiwały z moich dłoni. 
Papierowe serwetki, resztki papierów z bukietów, 
czy papier z przesyłki kurierskiej- wszystko jest dobre by stworzyć 
pomponiaste kwiatki :)

Pierwotnie miały stworzyć wisząca dekorację na ścianie, 
ale że narodziło się ich tak wiele- starczyło na spory wieniec.
 Efekty przedstawiam poniżej.
Pytajcie śmiało jeśli jakiś element DIY jest nie jasny.



 

sobota, 18 maja 2013

DIY - Kopertówka mięta i biel

Rok temu kupiłam w second handzie skórzaną kopertówkę z Givenchy za jakieś 5zł. Leżakowała sobie dosyć długo zanim znalazłam na nią pomysł. Potrzebowałam jasną kopertówkę do sukienki wyjściowej, więc postanowiłam owinąć ją najzwyklejszą białą tkaniną z Ikea i przybrałam miętowymi kwiatkami wykonanymi z tiulu.

 

Broszka z organdyny w kształcie kwiatka

Zrobiłam już wiele broszek i obdarowałam wiele osób, ale jakoś nie było okazji podarować żadnej mamie
Ostatnio byliśmy na ślubie kuzynki i kazda z nas głowiła się nad kreacją. Ja zadbałam o nasze dodatki. 
Dla mamy zrobiłam trzy broszki z organdyny. Wycięłam kilkadziesiąt kółek różnej wielkości z szarego i białego materiału i każde z nich 'opaliłam' szybko nad tealightem (podgrzewaczem). Później dobierałam od największego do najmniejszego i zszyłam na środku dodając perełki. Tył wykończyłam filcowym kółkiem i przyszyłam zapinkę.
Myślę, że się wam spodoba. PS: Poznajcie moją rodzinkę :)





wtorek, 14 maja 2013

Szare podkładki na szydełku - kordonek

Podkładki pod kubki wyszły jakoś same spod mojego szydełka. Kiedyś pewne wariacje takich kwiatów były podstawa do broszek, ale z czasem zmieniły lekko swój kształt i wyszły z nich całkiem zgrabne i eleganckie podkładeczki jak wiktoriańskie koronki.  Piękny połysk kordonka dodaje szyku - od razu się w nim zakochałam w pasmanterii :)
PS: A dziergam sobie w autobusie
 
czytaj dalej...













  

  

Rosenberger Markt w Wiedniu - Urok, romantyzn i swojskość

W polowe kwietnia wybraliśmy się z mężem na krótką wycieczkę po Wiednia i Moraw. Po całym dniu zwiedzania centrum Wiednia należała się nam prawdziwa kawa po wiedeńsku. Zarówno na kawe jak i na zjedzenie ciepłego posiłku polecam Restaurację Rosenberger, gdzie jest doskonała atmosfera, personel w regionalnych strojach z uśmiechem na twarzy. Wracając do kawy i deserów jest ogromny wybór wielu smakołyków. A sama restauracja mieści sie na dwóch poziomach i ma kilkanaście zakątków w różnych stylizacjach- od sielskich, romantycznych po eleganckie i regionalne, a nawet włoskie czy historyczne.

Po dopieszczeniu podniebienia wychodząc z restauracji natknęłam się na firmowy sklepik, gdzie nie mogłam się oprzeć różanym drobiazgom. Zdjęcia zrobione niestety telefonem komórkowym, ale cóż liczę, że jeszcze wrócę do tego cudownego miejsca i będę miałą okazję pokazać prawdziwe oblicze tego pięknego sklepiku.

czytaj dalej...


SKLEP

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

zamówienia

zamówienia
Wszystkie prace i zdjęcia zamieszczone w tym blogu są moją własnością-jeśli tak nie jest wyraźnie to zaznaczę. Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć, tekstów oraz wzorów prac bez mojej zgody jest zabronione.